frank_drebin frank_drebin
575
BLOG

Męczeństwo Agnieszki Kublik.

frank_drebin frank_drebin Polityka Obserwuj notkę 2

Agnieszka Kublik załkała na łamach internetowych gazety, której nie jest wszystko jedno jakie to trudne życie ma bo musi oglądać codziennie "Wiadomości". No cóż niech idzie do swych szefów w końcu oni ją wyznaczyli na odcinek telewizja, a może sama chciała tego wyznaczenia. Teraz biedaczka cierpi bo "W "Wiadomościach" stężenie propagandy na minutę przekracza wyobraźnię największych w historii propagandystów". Na wszelki wypadek nie wymienia jakich propagandystów bo jeszcze musiałaby wymienić swego szefa Nadredaktora. A tego Nadredaktor co to podobno był na stypendium mógłby nie znieść.

Zostawmy jednak wynurzenia Agnieszki Kublik i skupmy się na rzeczach ważnych. Oto w leadzie artykułu jest słowo RECENZJA. To klucz do wszystkiego. Większość ludu pracującego miast i WSI, ze szczególnym uwzględnieniem wyznawców gazety j.w. nie ma pojęcia co to jest recenzja. Tak więc wytłumaczę czy jest recenzja. Podstawą recenzji jest tylko i wyłącznie subiektywne odczucie autora recenzji. Nie ma to nic wspólnego z rzeczową analizą. Autor recenzji ma prawo napisać mi się nie podobało coś bo mi się nie podobało. I możecie go pocałować tam gdzie, trawestując słynny tekst, możecie Panią w tym wypadku recenzent w dupę pocałować. Okraszanie codziennych artykułów GW o TVP słowem recenzja wynika moim zdaniem z tzw. ostrożności procesowej. Bo w końcu w zapale bitewnym jakiś czerski akurat oddelegowany na odcinek TVP palnąłby coś takiego, że nawet mecenas Agory, już nie pamiętam jak się nazywa, by go nawet nie wybronił.

Mamy więc recenzje na zasadzie mi się nie podoba bo mi się nie podoba. Lud pracujący miast i WSI łyka to jako analizę, czyli w miarę obiektywne przedstawienie rzeczywistości.

Drugą metodą propagandy zastosowaną przez kobietę czerską, dość zresztą nagminnie stosowaną, jest metoda na to, że jak nie ma w "Wiadomościach" czegoś co my uważamy, że powinno się tam znaleźć to znaczy, że "Wiadomości" są nieobiektywne. Tym razem akurat były to akurat wynurzenia prof. Adama Strzembosza. Tym razem akurat to. Innym razem pewnie będzie, że TVP nie odnotowała przejazdu alimenciarza z kucykiem na jego wypasionym motorze przez dowolne miasto. Lub inny podobny "news" wymagający zamieszczenia bo jak go nie zamieścicie to jesteście nieobiektywni. Metoda prosta jak cep, ale na lemingów działa.

Na koniec uwaga osobista ja też cierpię gdy muszę czytać teksty Agnieszki Kublik.

I uwaga techniczna. Nie oglądam żadnych programów informacyjnych w żadnej tiwi od dobrych 10-ciu lat.

http://wyborcza.pl/1,75968,20126242,w-wiadomosciach-stezenie-propagandy-na-minute-przekracza-wyobraznie.html#BoxGWImg

Zwykle cyniczny i wredny, szukający dziury w całym ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka