Tak więc uchylę rąbka tajemnicy. Czasem z racji obowiązków służbowych muszę nazwę to "obstawiać", budzące ostatnio spore emocje, zgromadzenia publiczne. Oto relacja z jednego z nich.
Zgromadzenie zgłosili, pompowani ostatnio na nowy KOD, Obywatele RP. Zjawili się w sile całych dwóch osób. Oznakowani, rozstawili się, ja zrobiłem swoje. I musiałem kwitnąć do końca ich "zgromadzenia". Dlaczego w cudzysłowie? Otóż według słownika języka polskiego zgromadzenie to także: «duża grupa osób zebranych w jakimś miejscu» https://sjp.pwn.pl/sjp/zgromadzenie;2545887.html a tu były całe dwie osoby.
Całe to "zgromadzenie", odnotowane zapewne w mediach społecznościowych Obywateli RP jako kolejna masowa manifestacja, trwało około 1,5 godziny. Przez ten czas rozdali ja wiem z 10 ulotek. Resztę czasu "zgromadzeni" gadali z jakimiś swoimi znajomymi, strzelali sobie słit focie na fejsika, itp. czynności. Owi obywatele nawet nie zadali sobie trudu aby zająć przechodzących ludzi tematyką swego zgromadzenia, czy przekonać ich do swoich racji. Nic, zero, null. Za to słit foci strzelili sobie chyba z 10. Będą mieli co relacjonować na fejsiku. W końcu lans najważniejszy. Relacja na fejsiku zapewne była dramatyczna. Pod wrażymi kulami pisowskiego reżimu Obywatele RP protestowali.
Z taką "siłą" i "zaangażowaniem" społecznych protestów PiS porządzi spokojnie kolejną kadencję.
Dziękuję za uwagę.
