frank_drebin frank_drebin
465
BLOG

Syndrom Piotra Kraśki, czyli 14-tu prezesów.

frank_drebin frank_drebin Polityka Obserwuj notkę 7

Jednym z koronnych argumentów na "męczeństwo" Piotra Kraśki jest to, że przeżył 14-tu prezesów TVP i dopiero 15-ty go wywalił. Nie wiem dlaczego ilość byłych szefów ma świadczyć o tym, czy się komuś coś należy, czy nie. Jednak ów argument jest świadczy najlepiej o naszych tzw. elitach.

Ukorzenie rodzinne Piotra Kraśki jest dobrze znane więc nie będę go tu opisywał. Opiszę mechanizm. I jego dziadek i jego tata przeżyli kilku I-szych sekretarzy KC PZPR (czytaj prezesów) i zawsze byli u żłoba dzięki wierności linii partii. Jaka by ta linia nie była. Piotruś od najmłodszych lat przygotowywany do objęcia schedy np. w programie "5-10-15" został więc wychowany w atmosferze obojętne kto u władzy my zawsze u żłoba. Nic więc dziwnego, że teraz przeżywa szok, gdy mu żłób zabrano. Bo przecież umowa z roku 1989 była inna. Zabierzemy wam trochę władzy, ale żłób zostawimy. I mamy na tym prostym przykładzie wyjaśnienie wielu karier i mechanizmów działających w Polsce od roku 1989. Dobrze ukorzenieni, najlepiej z dziadkiem w KPP, mieli być dozgonnie u koryta i przekazywać dostęp do koryta swym następcom. W zamian mieli służyć liniom kolejnych właściwych partii, jakie by one nie były, te linie i te partie. No i bum właśnie trafił się wyjątek. Partia niewłaściwa, którą ośmielili się wybrać jak powiedział klasyk niedorośli do demokracji Polacy.

Tak więc tacy jak Piotr Kraśko umieją z siebie wyartykułować tylko jedno - szok. Czternastu prezesów przeżyłem - służyłem wiernie - umowa, o której mówil tatko była inna - miałem przeżyć kolejnych ja wiem 20-tu prezesów - i przekazać pałeczkę swym następcom. A ten 15-ty mnie zwolnił.

I to jest właśnie kwik odrywanych od koryta świń.

Zwykle cyniczny i wredny, szukający dziury w całym ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka