frank_drebin frank_drebin
793
BLOG

David Bowie - kreacja do końca.

frank_drebin frank_drebin Kultura Obserwuj notkę 14

Ta seria może niestety mieć dalszy ciąg. Niedawno Lemmy - teraz David Bowie. Jeszcze niestety paru z tych, na których muzyce się chowałem jest w wieku .... hmmmm zostawmy to.

Dziś po tym czego się dowiedzieliśmy inaczej zupełnie wyglądają ostatnie artystyczne dokonania Davida Bowie. Wiedział o śmierci i szykował się na nią. Zrobił z tego swą ostatnią kreację. Kreację w dobrym sensie tego słowa. Bo była artystą przez duże A. Jak dziś przeczytałem, mniejsza z tym gdzie, że był celebrytą myślałem, że szlag jasny mnie trafi. Celebryta to pokazuje goły tyłek w jakimś kolejnym durnym show. Celebrytów od takich nie boję się tego słowa wirtuozów jak Bowie, czy Lemmy to lata świetlne dzielą. Dlaczego lubiłem muzykę Davida Bowie? Bo po prostu była intrygująca, inna. I do tego jak grał. Kto nie widział "Wesołych Świąt Mr. Lawrence", czy "Głodu" przetłumaczonego u nas idiotycznie jako "Zagadka nieśmiertelności" nie wie kim naprawdę był Bowie. Dzisiejsze "multimedialności" mogą się schować. On to robił bez internetu ze 30 lat temu. Ostatnie jego "schowanie" się i aktywność głównie polegająca na wypuszczaniu nowych teledysków na youtube i to jakich teledysków dziś znamy tego powód. I znowu wspomnę o szczerości jak w przypadku mojego postu o Lemm'ym. Widać po ostatnich teledyskach, że bał się tego co będzie po drugiej stronie. Każdy z nas się tego boi. Ja też powoli bo uświadamiam sobie, że np. muzykę Bowie'go poznałem już chyba prawie 35 lat temu. Nie zamierzam się udawać tam gdzie on, ale uświadamia mi to upływ czasu. To post ku pamięci jednego z ostatnich wielkich. A jego ostatnia kreacja zaczęła się tak niewinnie od moim zdaniem:

Zwykle cyniczny i wredny, szukający dziury w całym ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura