W studiu wita państwa Walerina Karolicka. Dziś w moim programie „TonfąSzoł” muszę gościć wicepremiera Kefasa Iłowskiego z partii Jurysdykcja i Trybunalizm.
K. I. - Dobry wieczór państwu.
W. K. – Nie pozwoliłam się panu jeszcze przywitać i proszę mi nie przerywać.
K. I. - Ale pani redaktor.
W. K. – Ja tu jestem redaktorem tego programu i co mi pan zrobisz?
K. I. – Ja chciał……
W. K. – Ja tu zadaję pytania. Pan odpowiada i proszę mi nie wchodzić w słowo. Jak się Pan odniesie do swych słów o najnowszym spektaklu Teatru w Tytlewie Dolnym o wdzięcznym tytule „Pieprzenie na scenie”?
K. I. – Pani Walerino ja jednak …
W. K. – To jest szczyt bezczelności. Proszę mi nie mówić po imieniu. Ja się do Pana zwracam panie premierze. Więc czemu pan sądzi, że ten spektakl to ruja i poróbstwo. Tak napisała gazeta, która troszczy się o wszystkich i jest obecnie jedyną redutą wolności słowa. Oprócz naszej telewizji oczywiście.
K. I. – Ja jednak pragnę wyjaśnić, że …
W. K. – Tak więc przyznaje się pan do wypowiedzenia tych haniebnych słów. Czy wie pan, że cała Europa zamarła po tych słowach?
K. I. – Ja tego nie ….
W. K. – Proszę mi znowu nie przerywać! Nie jest Pan w telewizji „Jesteśmy” i nie ma pan przed sobą usłużnych pseudodziennikarzy z Toruni.
K. I. – Chyba Torunia?
W. K. – Proszę mnie nie poprawiać. Odmian nazw miast uczyłam się od samej premier Oracz i ministra von Vincentowskiego!
K. I. – No dobrze ja jedna ….
W. K. – Ja panu nie wchodzę w słowo! Proszę to raz na zawsze zapamiętać! Europa z nas się przez pana śmieje a pan pokazuje zero kultury. O pana faszystowskich stwierdzeniach pisał nawet „Kurier Grenlandzki”. Czytają go wszyscy Inuici na Grenlandii.
K. I. – Usiłuję powiedzeć, że ….
W. L. – Jeszcze raz powtarzam ja panu nie wchodzę w słowo! Ile razy mam to panu powtarzać? Mnie nie interesuje co pan chce powiedzieć. Ja już wiem wszystko. Nasi widzowie mają jednak prawo do informacji a pan tego im odmawia. Gdyby nie pana ciągłe wtrącanie się już dawno byśmy skończyli ten wywiad. A tak muszę się tu z panem męczyć i mówić naszym widzom co mają myśleć.
K. I. – Pani redaktor mieliśmy …
W. L. To studio jest moje! Ja wiem co tu można. Pan ma tylko odpowiadać, a nie ciągle mi przeszkadzać. Zachowuje się pan skandalicznie. Dawno w studio z nikim się tak nie męczyłam. Stanowczo za mało mi tu płacą żebym się musiała użerać z takimi jak pan.
K. I. – Jeśli mnie pani pyta to usiłuj …
W. L. Koniec ja tego nie wytrzymam. Nasz czas się skończył i Pana mam nadzieję też niedługo się skończy. Te 15 minut, które panu poświęciłam to i tak za długo. Na koniec zapraszam państwa po przerwie reklamowej na dwugodzinny wykład posła partii Płaszczyzna Ludzi Niefana Stesiołowskiego. W krótkich i przystępny sposób wytłumaczy on państwu jakie zbrodnie popełni rząd partii Jurysdykcja i Trybunalizm, dlaczego przez ten rząd przestana się nieść pingwiny na Papui Nowej Gwinei oraz jakie tego będą echa w prasie jamajskiej. Po wykładzie posła Niefana Stesiołowskiego będziemy relacjonować na żywo przyrost lajków na fanpejdżu nowej inicjatywy Komitetu Defensywy Tych Samych co Zwykle.
Dobranoc.
