Mniej więcej od południa redakcja GW relacjonuje jak to Warszawiacy "tłumnie" rzucili się dekorować szkielet spalonej "tęczy" kwiatami. Niestety "entuzjazm" sterowany z ul. Czerskiej jakoś słabo ma się do wysiłków jej funkcjonariuszy medialnych. Nadludzie, którym nie jest wszystko jedno muszą w swej fotorelacji wklejać po kilka zdjęć tych samych osób, aby zrobić "tłum" rzekomo obsypujący szkielet kwiatami. No i tych kwiatów jakoś mało. Znając czerskie metody propagandy i tak w większości są to kwiaty, które zakupili w "oddolnym" geście bywalcy szklanej wieży GW. Oczywiście pieczołowicie biorąc rachunki, aby potem wrzucić je w koszta funkcjonowania redakcji.
Najlepiej ten cyrk podsumował ktoś na forum GW:
"Cała Polska płacze po spalonej tęczy !!!!
czekamy na konkurs literacki: "czym dla Ciebi była ta tęcza" ...
Gazeta niech ufunduje nagrodę jakoś bo chyba jeszcze was stać."
warszawa.gazeta.pl/warszawa/51,34862,14940211.html