Widzę, że obyczaje "profesorskie" w sensie sadurskim są coraz powszechniejsze wśród ludzi światłych i rozumnych inaczej. O co chodzi z tym sensem sadurskim? Ano o to, że proferzysko Sadurski w swych "przemyśleniach" użył swego czasu "argumentów" na poziomie dna m.in. chcąc dowalić śp. Seawolfowi:
"Innym moim ulubieńcem jest nowo pozyskany stały felietonista o pseudonimie Seawolf. Na zdjęciu: nieogolony tłuścioch z niskim czółkiem, w mundurku okrętowego kelnera i z uśmiechem ukontentowania jak po otrzymaniu dwudolarowego napiwku."
wojciechsadurski.natemat.pl/26359,czytajcie-wpolityce-pl
Dziś oto te "szczytne" tradycje kontynuuje Renata Rudecka-Kalinowska, co to chyba traumę ostatnio straszną ma bo bywało, że produkowała ze dwa posty dziennie a od czasu jak się zaczął zjazd sondażowy PO jakoś przycichła. Co pisze owa kulturalna inaczej "dama"?
"Maria Kaczyńska, kobieta dużo starsza od męża i niezbyt urodziwa"
renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/515820,kimono-marii-kaczynskiej
Rozumiem, że oceniając urodę śp. Marii Kaczyńskiej słowami "niezbyt urodziwa " RR-K musi w takim razie wyglądać jak skrzyżowanie najpiękniejszych kobiet świata co to codziennie wystawiają swe konterfekty we wszelakich reklamach, filmach i na łamach pism o urodzie.
Proponuję więc aby Pani Renata Rudecka-Kalinowska opublikowała swe aktualne zdjęcie i ocenimy jej urodę. Do tego niech napisze ile ma lat. W przypadku kobiet to przecież drażliwa kwestia. Jednakże zdjęcie należy też oceniać w kontekście wieku fotografowanej osoby. A sama RR-K problem wieku poruszyła.
Przecież nawet proferzysko Sadurski chamsko jadąc po śp. Seawolfie występował przynajmniej z otwartą przyłbicą bo miał opublikowane swe zdjęcie na blogu.
A i warunek oczywisty. Zdjęcie ma nie być wspomagane obróbką za pomocą fotoszopy, czy innego podobnego programu.
No to czekam. Zobaczymy, czy tak ochoczo oceniająca urodę innych RR-K ma w sobie tyle odwagi cywilnej aby poddać się sama osądowi.
P.S.
Reszty postu RR-K nie komentuję bo jak zwykle trzeba by odkłamywać zdanie po zdaniu. Zwyczajnie mi się nie chce.