Jak donosi PAP, który coraz bardziej zaczyna przypomina mi onet swą "wiarygodnością" i tytułami wiadomości:
"Tusk/ Odcinki autostradowych obwodnic dużych miast - bezpłatne"
Czego to się w kampanii wyborczej nie mówi. Więc czytajmy - komentarze ode mnie pogrubioną czcionką.
"Premier Donald Tusk zapowiedział w poniedziałek we Wrocławiu, że odcinki autostradowych obwodnic dużych miast, takich jak Wrocław, będą bezpłatne."
Oczywiście co to jest duże miasto to się dopiero po wyborach ustali i ogłosi. Jak we Wrocławiu przegra kandydat PO to Wrocław może okazać się dziurą jakich mało.
"Wszędzie tam, gdzie autostrady są faktycznie obwodnicami, które uwalniają miasta od nadmiernej ilości pojazdów, czyli są ważną obwodnicą nie z punktu widzenia kierowcy tranzytowego, ale mieszkańca, tam staramy się, aby obwodnice nie były płatne" - mówił Tusk."
A czyli już się tylko staramy żeby były bezpłatne a nie, że na 100% będą bezpłatne. Słońce Peru już się klamkuje na całego. Pamięta chyba jak naobiecywał sprzedaż stoczni podczas kampanii do europarlamentu i zabezpiecza sobie tyły.
"Dodał, że tylko tam (będą płatne - przyp. PAP), gdzie obwodnica jest autostradą ciągnącą się obok miasta i nie uwalnia go od zagrożenia korkami."
Oj coś mi wszystko mówi, że po wyborach każda obwodnica zostanie autostradą ciągnącą się obok miasta. No wtedy oczywiście nie Tusk będzie za to oczami świecił tylko jakiś uczędniczyna z GDDKiA będzie to dialektycznie tłumaczył.
"Premier dodał, że podobna sytuacja panowała w wielu innych miejscach w Polsce, m.in. Krakowie, Poznaniu, Katowicach."
Znowu delikatna "aluzja" jak w przypadku Wrocławia. Wiecie na kogo macie głosować bo inaczej to jak szybciej będziecie chcieli przejechać z dzielnicy do dzielnicy będziecie bulić jak za zboże.
www.salon24.pl/news/70717,tusk-odcinki-autostradowych-obwodnic-duzych-miast-bezplatne
Podsumowanie:
Cały ten tekst to jedno wielkie puste gadanie Słońca Peru w stylu dołożymy starań, postaramy się, będziemy mieli na uwadze, itp. Tudzież zawoalowane pogróżki na kogo należy głosować. Nie przeszkodzilo to PAP-owi nadać tej paplaninie kłamliwego tytułu, który stoi wielkimi literami powyżej. I sam nie wiem, czy w PAP-ie pracują idioci ? Czy w PAP-ie pracują funkcjonariusze propagandy PO ? Czy po prostu w PAP-ie pracują ludzie sadzący, że swe wiadomości kierują do bezmózgów nie umiejących czytać ze zrozumieniem ?
